Dudziak, M: Exporting American Dreams - Thurgood Marshall`s: Thurgood Marshall's African Journey : Dudziak, Mary L: Amazon.pl: Książki
– Wybór profesor Dudziak, dla której antykoncepcja to zło, a jedyny słuszny model rodziny to ten, w którym kobieta i mężczyzna pozostaje w związku małżeńskim, gdzie seks służy głównie prokreacji, na eksperta w kwestii edukacji seksualnej dzieci i młodzieży pokazuje, w jakim kierunku program dla zajęć z WDŻ będzie szedł
scholarship, news and new ideas in legal history. Tuesday, March 9, 2010. Dudziak to Deliver the American Studies Lecture at Leicester
Zdrowie i uroda - niedostępny. Yope Mama Cica, probiotyczny żel do higieny intymnej dla kobiet w ciąży, 300 ml. 19,79 zł. Produkt niedostępny. Zdrowie i uroda - niedostępny. Zestaw Mamas, żel do higieny intymnej, 150 ml + krem do pielęgnacji biustu, 125 ml + krem przeciw rozstępom, 150 ml. 51,99 zł. Produkt niedostępny.
Mycie przemysłowe – nowy standard mycia. Czystość jest niezwykle ważnym kryterium jakościowym w wielu gałęziach przemysłu. W największym stopniu zależy ona, rzecz jasna, od wyboru odpowiedniego środka myjącego i urządzenia, w którym będzie stosowany. Obróbka części metalowych nieodłącznie wiąże się z zanieczyszczeniami
Material Type: Exam; Professor: Dudziak; Class: Prob & Stat I Probability; Subject: Statistics and Probability; University: Michigan State University; Term: Fall 2012;
Golarka do części intymnych. Działa ona bardzo podobne do męskich maszynek do zarostu, jednak dzięki odpowiedniemu dostosowaniu idealnie nadaje się do miejsc intymnych. Maszynka do golenia bikini przycina włoski perfekcyjnie do poziomu skóry, co sprawia, że przesuwając dłonią po ciele, nie wyczujesz włosków, lecz aksamitną
To wyraz skandalicznych postaw, które świadczą o ogromnej niedojrzałości i braku wychowania siebie samego do miłości. (…) Człowiek, dziecko poczęte a paznokcie to absurdalne porównania – podkreśliła prof. Urszula Dudziak z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Na antenie Radia Maryja psycholog i teolog komentowała film Amnesty International, którego celem jest promocja
Do dodatkowych funkcji desek WC myjących należy również tryb Eko, który znacząco umożliwi zaoszczędzenie energii elektrycznej. Świetnym rozwiązaniem jest również obecność jednej bądź dwóch dysz myjących. Mycie części intymnych będzie dzięki nim bardzo skuteczne dzięki zastosowanym nowoczesnym technologiom.
Professor Dudziak is a legal historian who is interested in the relationship between international affairs and domestic law and politics, and in comparative constitutional history. She has written extensively about the impact of foreign affairs on U.S. civil rights policy during the Cold War.
eGJJ. Prof. Urszula Dudziak stale wygłasza tezy o seksualności Polaków, powołaniu kobiet, rolach mężczyzny. Na podstawie badań czy obserwacji? Teolog dr hab. Urszula Dudziak od listopada 2016 roku pełni funkcję ekspertki od spraw wychowania w rodzinie – szefuje zespołowi, który pracuje nad podstawami programowymi z tego przedmiotu. Co budzi grozę, biorąc pod uwagę treść jej wykładów, wyciekających wciąż do sieci, szeroko obśmiewanych i komentowanych. Ale nie ma się z czego śmiać – podobne sformułowania mogą wkrótce trafić do podręczników. Przypomnijmy: Urszula Dudziak jest teologiem, publicystką Telewizji Trwam, wykłada na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, prowadzi zajęcia z psychoprofilaktyki. Napisała pracę magisterską pod tytułem „Osobowość kobiet przerywających ciążę”. Ubiega się o certyfikat, który uprawni ją do nauczania naturalnych metod planowania rodziny. Chyba nie trzeba dodawać, że niewiele osób zdobywa w Polsce (i nie tylko w Polsce) podobne kompetencje. (Czytaj więcej o prof. Urszuli Dudziak ») W grudniu ubiegłego roku Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny wysłała do MEN zapytanie, czym się resort kierował przy doborze swoich ekspertów, zwłaszcza do spraw wychowania w rodzinie. Jak podaje odpowiedź właśnie nadeszła. I brzmi tak: „Prof. Urszula Dudziak (…) jest nauczycielem akademickim, jak również ma bogate doświadczenie dydaktyczne w pracy z uczniami i nauczycielami. Pani profesor jest również wieloletnim rzeczoznawcą MEN ds. podręczników szkolnych do tego przedmiotu”. MEN podkreśla poza tym, że zaplecze dydaktyczne Dudziak ma spore: „Przy doborze ekspertów do przygotowania projektu podstawy programowej kształcenia ogólnego brane były pod uwagę osoby reprezentujące wysoki poziom merytoryczny w zakresie dyscypliny wiedzy, która stanowi bazę danego przedmiotu, jak również bardzo dobrze znające praktykę szkolną”. Tyle że wiedza prof. Dudziak nie znajduje oparcia w badaniach – to często jej prywatne obserwacje, poglądy, generalizujące (i rzadko sprawiedliwe) stereotypy. Magdalena Chrzczonowicz pisze dla że związek przekonań teolożki z wiedzą psychologiczną, socjologiczną – w ogóle naukową – jest bardzo luźny. Umowny, rzec można. Z dokonań naukowych korzysta dość wybiórczo, równoważąc je między innymi cytatami z Karola Wojtyły. Oto kilka światłych myśli, które prof. Dudziak wygłosiła na swoich wykładach i zapisała w swoich pracach (fragmenty): 1. O „manifestacji płci” (czyli identyfikacji płciowej, na pohybel gender): Każdy z nas począł się jako chłopiec albo jako dziewczynka. Płeć znana jest już od momentu poczęcia. Ale także z chwilą urodzenia manifestuje się na różne sposoby. Pierwszy sposób: płeć każdego z nas jest uwidoczniona chromosomalnie, genetycznie. (…) To fizjologia określa naszą płeć, moment poczęcia jest niebywale istotny. Gdy plemnik z chromosomem X wniknie do komórki jajowej, to znaczy, że poczęła się dziewczynka. Gdy plemnik z chromosomem Y wniknie do komórki jajowej, to znaczy, że pocznie się i urodzi chłopiec. Drugi sposób manifestowania się płci: jądra i jajniki. Płeć uzewnętrznia się narządowo. Dzięki odmiennym narządom położna może mamę poinformować, że urodził się chłopiec albo urodziła się dziewczynka. Następnie nasza płeć uwidacznia się hormonalnie – kobiety mają dominujące estrogeny, mężczyźni androgeny. W dalszym rozwoju płeć zaczyna się uwidaczniać fenotypowo. Poprzez zarost, poprzez piersi, szerokość barków, szerokość bioder. I wreszcie – socjalnie, metrykalnie. Możemy zajrzeć do naszych dokumentów, którymi się posługujemy jako dorośli – tam mamy informację o naszej płci. 2. O rolach kobiecych i męskich: Kiedy prześledzimy profesje, którymi kobiety i mężczyźni zajmują się w społeczeństwie, to okaże się, że zdecydowanie częściej kobieta pełni zawód nauczycielki, pielęgniarki, sekretarki czy stewardessy, a mężczyzna – górnika, hutnika, ochroniarza. [Mężczyzna] bardziej interesuje się różnymi urządzeniami. Specjalistyczna wiedza dotycząca narzędzi, instrukcji, konkretnych instrumentów go pociąga. Natomiast spodziewamy się, że wyposażona w dużą zdolność empatii kobieta będzie szybko reagować na konkretne potrzeby człowieka. (…) Wrażliwość i jakaś taka chęć pomocy manifestuje się i objawia. Dzięki temu, że jesteśmy ubogaceni różnorako, możemy się nawzajem uzupełniać, możemy być komplementarni. Rozmaite uzdolnienia nie mają służyć rywalizacji, dominacji, górowaniu jednych nad drugimi, ale zdrowej tendencji uzupełniania się, żeby sobie nawzajem bardziej służyć – żeby dzieci mogły z tego czerpać jak najwięcej. Dzięki inności kobiet i mężczyzn dziecko może być w pełni ubogacone. [W innym miejscu] Musimy być inni. Nie można być zniewieściałym chłopakiem lub schłopiałą panną. 3. O „niemęskich mężczyznach”: Psychologowie stwierdzają, że pierwiastek męskości i kobiecości jest w każdym człowieku. (…) Niemniej jednak różne są proporcje hormonalne, różne są też konkretne cechy męskie i kobiece występujące u konkretnych płci. Za mężczyznę niemęskiego uważałoby się takiego, u którego występuje wyłącznie pasywność, wyłącznie zależność, nieustające podporządkowanie się, ustępliwość, szukanie spokoju przede wszystkim, za wszelką cenę. Teraz się mówi też o takim syndromie Piotrusia Pana, czyli mężczyźnie, który jako dorosły człowiek nieustannie – truistycznie powiem – trzyma się matczynej spódnicy. A więc to mężczyzna często niezdolny do tego, żeby podjąć odpowiedzialność za dom, za rodzinę, za małżeństwo, za relacje. Ktoś, kto szuka przede wszystkim spokoju, nie stanie do walki, nie stanie do obrony – gdy ojczyzna będzie zagrożona, gdy dom rodzinny będzie zagrożony, gdy kobiecie, żonie będzie groziło jakieś niebezpieczeństwo. Nawet kwestia przesunięcia krzeseł… dlaczego kobieta wstaje, żeby przesunąć krzesła? Przecież mężczyzna jest silniejszy. Czasem jest to faktycznie wina kobiet, bo zdarza się, że chcą okazać swoje wyemancypowanie. Na przykład mężczyzna chce podnieść ciężką walizkę na wysoką półkę w pociągu, a kobieta odpowiada: nie, nie, ja sama to zrobię. Albo kiedy mężczyzna chce przepuścić ją przez drzwi i utrzymać je usłużnie, jest rycerski (i słusznie) – a kobieta odpowiada, że nie, że równouprawnienie. Niektóre kobiety reagują nawet agresją słowną, kiedy mężczyzna chce pocałować je w rękę. Czasem to kobiety oduczają mężczyzn zachowań typowych dla płci męskiej, rycerskości. 4. O „niekobiecych kobietach”: Za niekobiecą kobietę uznano by osobę, która ma wyłączność dominacji, surową sztywność. Osobę, w której zachowaniach przejawiają się agresja, tendencje rywalizacyjne. To sytuacja, kiedy unika zachowań określanych mianem typowo kobiecych. Od kobiety nie oczekuje się stanięcia do walki i obrony. Jasną jest sprawą, że w okresie powojennym, kiedy mnóstwo mężczyzn wyginęło na froncie, kobiety stanęły do konieczności odbudowy kraju. I powstawały tego typu wiersze: kobieta sieje, kobieta orze, kobieta na traktorze, a ulicą dąży pani pułkownik w ciąży. Taka była konieczność! Dlatego, że wyginęli mężczyźni, kobieta musiała zakasać rękawy. (…) Ale nie jest dobrze, kiedy dzisiaj – kiedy walki nie ma – kobieta formuje z mężczyzny maminsynka. To jemu utrudnia życie. 5. O „zacieraniu się różnic płciowych”: Płeć kulturowa miałaby dominować nad biologiczną? Niejednokrotnie spotykamy się wręcz z promowaniem zmiany płci, dowolnością wyboru, przekształcania. (…) To skutkuje dezorientacją. (…) Współczesne tendencje powodują zagubienie, ludzie nie wiedzą czasem, co to znaczy być kobietą, co to znaczy być mężczyzną. Człowiek patrzy na siebie w lustrze i się zastanawia. Może też strój, wygląd sprawiają, że widzimy kogoś z daleka i mamy wątpliwości, kogo mamy przed sobą. 6. Co to znaczy być kobietą: Czy być kobietą to pięknie i ładnie ubrane ciało? To móc się malować? Kokietować negliżem? A może oznacza: znać funkcje własnej fizjologii i je akceptować? A może być kobietą to manifestować psychiczne cechy kobiecości, takie jak wrażliwość, delikatność, czułość, łagodność, empatia, łatwość porozumiewania się z innymi? Czy może kobiecość manifestuje się w sferze ducha? (…) Czy być kobietą znaczy mieć bogatą duchowość, głęboką więź z Bogiem, łaskę modlitwy, gotowość do pełnienia dobrych uczynków? Widzimy przecież harcerki, są grupy wolontariackie… (…) Potrzeba tych wszystkich elementów. Trzeba być kobietą w sferze ciała, psychiki, ducha i relacji społecznych jednocześnie. Czy być kobietą to być żoną? Matką? Czy osoba samotna potrafi być bardziej kobietą? A może zakonnica? Odpowiadam: rzeczywiście, być kobietą to być matką. Ale nie tylko w aspekcie rodzenia własnych dzieci. Na Matkę Teresę z Kalkuty wszyscy mówili „matka”, chociaż nigdy nie urodziła dziecka. Ale promieniowała macierzyństwem, tak jak Janowi Pawłowi II przysługiwał tytuł „ojciec”. I chyba to jest potrzebne społeczeństwu: żeby mężczyzna umiał promieniować ojcostwem, a kobieta – żeby umiała promieniować macierzyństwem. Kobieta powinna mieć matczyną postawę względem ludzi. (…) Macierzyństwo trzeba rozdzielić – bywa fizyczne i bywa duchowe. 7. O powołaniu kobiet: Powołaniem kobiet jest zarówno dziewictwo, jak i macierzyństwo. Mówiąc o dziewictwie, możemy mówić zarówno o roli sióstr zakonnych, jak i roli osób zajmujących się sprawami społecznymi, osób samotnych, które nie decydują się na założenie rodziny. Osoby samotne są tak naprawdę dyspozycyjne dla wielu. Matka, która urodzi i karmi, nie jest w stanie oddać się społeczeństwu jak siostra zakonna albo osoba samotna, która może wyjechać na misję i służyć innym ludziom w Polsce i na całym świecie. Dziewictwo to oddanie Bogu i ludziom, to promieniowanie macierzyństwem duchowym. 8. O rodzicielstwie: Płodność nie jest chorobą, żeby ją eliminować i z nią walczyć. (…) Kto nie dojrzał do przyjęcia potomstwa, nie dojrzał też do życia płciowego. 9. O antykoncepcji: Następstwem antykoncepcji są zdrady i rozwody. (…) Stosowanie prezerwatywy i stosunek przerywany powoduje raka piersi, a kobieta pozbawiona dobroczynnego wpływu nasienia choruje. (…) Chodzi o to, żeby zastosować ekologię płodności, rozpoznawać płodność i umieć żyć z nią w zgodzie. Planować rodzinę, ale nie w oparciu o nieekologiczne metody. 10. O małżeństwie: Normami szczególnie chroniącymi małżeństwo i rodzinę jest czystość przedmałżeńska, wierność, nierozerwalność małżeńska, odpowiedzialne rodzicielstwo wyrażające się w zakazie eliminowania i niszczenia płodności przez antykoncepcję. Akt płciowy powinien mieć miejsce wyłącznie w małżeństwie. 11. O rozwodnikach: Rozwiedziony albo żyjący w konkubinacie może negatywnie wpływać na postawy uczniów. 12. O ślubie: Ślub kościelny jest wymogiem MIŁOŚCI. Pozostaje jednak potrzeba dopowiedzenia, czy wymóg ten stawia Miłość pisana wielką literą, a więc Bóg, czy też miłość pisana przez małe „m”, będąca więzią międzyludzką? A może jest to oczekiwanie obu miłości, zarówno Bożej, jak i ludzkiej? (…) Zasadne wydaje się porównanie treści przysięgi małżeńskiej z wymogiem i treścią miłości. Przedstawienie skutków „zabawy w miłość” zobowiązuje do wezwania o autentyzm miłości. Taka miłość z pełną odpowiedzialnością traktuje ślub kościelny, a jego wymóg jest dla niej oczywistością. (…) Bycie razem na zawsze ułatwia wzajemne poznanie i pracę nad rozwojem wzajemnej relacji. 13. O seksie przedmałżeńskim: Współżycie przed ślubem grozi poważnymi konsekwencjami, na przykład wyrzutami sumienia, gnębiącymi człowieka do śmierci. Wstrzemięźliwość powinna być totalna, co oznacza, że niedozwolona jest masturbacja. 14. O masturbacji: Koncentracja na własnym narządzie nie zastąpi bogactwa osobowego kontaktu dwojga. A żałosna próba dostarczenia sobie samemu przyjemności seksualnej ogranicza człowieka i zubaża. 15. O aborcji: Kobieta powinna chronić dziecko. Matka chroni, nie pozwala zabijać. Matka rodzi, a nie zabija. 16. O in vitro: Manipulacja embrionami, sprowadzanie człowieka do zagadnienia laboratoryjnego – szkodzi kobiecości. 17. O pornografii: Kobieta jest osobą, nie rzeczą. (…) Pornografia urzeczowia, jeszcze bardziej handel żywym towarem. Jeszcze bardziej rozwiązłość seksualna. 18. Co szkodzi kobietom i mężczyznom: Między innymi skrajny feminizm, kiedy usiłuje się zwulgaryzować kobietę, sprowadzić ją do szmaty. Nie można tak robić. Zobaczmy na człowieczeństwo! Kobietom i mężczyznom szkodzi maskulinizacja, upodabnianie się kobiet do mężczyzn. Szkodzi wojna płci. Skrajny liberalizm, demoralizacja, konkubinaty.
Prof. Urszula Dudziak, która jako ekspert Men ma zająć się opracowaniem programu "Wychowania do życia w rodzinie" twierdzi, że stosowanie antykoncepcji nie tylko prowadzi do uzależniania od seksu, ale również do zdrady! Jej zdaniem kobiety zabezpieczające się przed ciążą stają się też bardziej rozwiązłe. Prof. Urszula Dudziak z KUL kilka dni temu została ekspertem Ministerstwa Edukacji Narodowej i ma opracować nowe podstawy programowe dotyczące nauczania do życia w rodzinie. Jak podaje "Gazeta Wyborcza" jest częstym gościem w programach w TV Trwam i na antenie Radia Maryja. W 2014 roku w trakcie wystąpienia na konferencji "Poznaj prawdę o antykoncepcji. Antykoncepcja czy naturalne planowanie rodziny" prof. Dudziak wymieniała skutki stosowania pigułek antykoncepcyjnych. Jej słowa wzbudzają sporo kontrowersji, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że nie są one potwierdzone naukowo. Przekonywała wtedy, że stosowanie kondomów i tabletek antykoncepcyjnych to prosta droga do takich "dysfunkcji" jak hedonizm, instrumentalne traktowanie człowieka, uzależnienie od seksu, poczucie niesprawiedliwości i krzywdy, oziębłość i skłonność do zdrady. Jej zdaniem kobiety stosujące pigułki, dzięki zabezpieczeniu przed niechcianą ciążą, stają się bardziej rozwiązłe. – Antykoncepcja jest przejawem niedojrzałości – mówiła wtedy profesor Dudziak. Wiele zatem wskazuje, że nowa ekspert od "Wychowania do życia w rodzinie" nie pozwoli na to, aby dzieci w szkołach były nauczane o antykoncepcji. Aleksandra Józefowska z Grupy Edukatorów Seksualnych PONTON uważa, że po nowej ekspertce można się spodziewać, iż będzie forsowała jeden, właściwy jej zdaniem, model rodziny – małżeństwo z dziećmi - podaje RadioZet. Zobacz: Tabletki antykoncepcyjne WYCOFANE ze sprzedaży!
,, Dr hab. Urszula Dudziak jest teologiem, publicystką Telewizji Trwam, wykłada na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, od listopada 2016 roku pełni funkcję ekspertki MEN z ramienia PiSu, od spraw wychowania w rodzinie – jest autorytetem i szefuje zespołowi, który pracuje nad podstawami programowymi wychowania w rodzinie. Złote myśli pani profesor, którymi wykładowczyni zwykła się podpierać w rozmowach z nauczycielami i studentami: "Współżycie przed ślubem grozi poważnymi konsekwencjami, na przykład wyrzutami sumienia, gnębiącymi człowieka do śmierci". "Mycie części intymnych to grzech i bezeceństwo". "Sam cel antykoncepcji jest niegodziwy. Chce uszkadzać coś, co jest zdrowe". "Plemniki chronią przed rakiem, antykoncepcja prowadzi do śmierci". "Kobiety pozbawione oddziaływania plemników na organizm, a więc stosujących prezerwatywę lub stosunek przerywany, 4,5-krotnie wzrasta ryzyko raka piersi". "Następstwem antykoncepcji są zdrady i rozwody". "Stosowanie prezerwatywy i stosunek przerywany powoduje raka piersi, a kobieta pozbawiona dobroczynnego wpływu nasienia choruje". Mycie części intymnych to.... - tak mówi Dr hab. Urszula Dudziak jest teologiem, publicystką TV Trwam.... Filozofia Pozytywna Dr hab. Urszula Dudziak jest teologiem, publicystką Telewizji Trwam, wykłada na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, od listopada 2016 roku pełni funkcję ekspertki MEN z ramienia PiSu, od spraw wychowania w rodzinie – jest autorytetem i szefuje zespołowi, który pracuje nad podstawami programowymi wychowania w rodzinie. Złote myśli pani profesor, którymi wykładowczyni zwykła się podpierać w rozmowach z nauczycielami i studentami: "Współżycie przed ślubem grozi poważnymi konsekwencjami, na przykład wyrzutami sumienia, gnębiącymi człowieka do śmierci". "Mycie części intymnych to grzech i bezeceństwo". "Sam cel antykoncepcji jest niegodziwy. Chce uszkadzać coś, co jest zdrowe". "Plemniki chronią przed rakiem, antykoncepcja prowadzi do śmierci". "Kobiety pozbawione oddziaływania plemników na organizm, a więc stosujących prezerwatywę lub stosunek przerywany, 4,5-krotnie wzrasta ryzyko raka piersi". "Następstwem antykoncepcji są zdrady i rozwody". "Stosowanie prezerwatywy i stosunek przerywany powoduje raka piersi, a kobieta pozbawiona dobroczynnego wpływu nasienia choruje". "Jeśli poprosić chłopca o podniesienie pudełka, pochyli się, dziewczynka zaś ukucnie. Żeby zapalić zapałkę, chłopiec potrze trzaskę od siebie, dziewczynka do siebie. Podczas gaszenia chłopiec pomacha zapałką w powietrzu, dziewczynka ją zdmuchnie". Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny wysłała do MEN zapytanie, czym się resort kierował przy doborze swoich ekspertów, zwłaszcza do spraw wychowania w rodzinie. Jak podaje odpowiedź właśnie nadeszła. I brzmi tak: „Prof. Urszula Dudziak (…) jest nauczycielem akademickim, jak również ma bogate doświadczenie dydaktyczne w pracy z uczniami i nauczycielami. Pani profesor jest również wieloletnim rzeczoznawcą MEN ds. podręczników szkolnych do tego przedmiotu”. MEN podkreśla poza tym, że zaplecze dydaktyczne Dudziak ma spore: „Przy doborze ekspertów do przygotowania projektu podstawy programowej kształcenia ogólnego brane były pod uwagę osoby reprezentujące wysoki poziom merytoryczny w zakresie dyscypliny wiedzy, która stanowi bazę danego przedmiotu, jak również bardzo dobrze znające praktykę szkolną”. Źródło: „Wysoki poziom merytoryczny” ekspertki MEN od wychowania w rodzinie. Złote myśli zebrane - Aleksandra Żelazińska. Szanowni rodzice! Śmiało możecie powierzyć ideologii PiS. Piękna sprawa! Maseczki staną się też koniecznością w domu, bo nie wytrzyma od smrodu z krocza bowiem ideolodzy PiS zakazują mycia części intymnych. >Zapraszam do debaty hejterów PiS, ostatnio bardzo aktywnych.